Zobacz! Tak wyglądają krajobrazy na wyspie południowej 🙂
Pisałem już o Adrianie ze Szwajcarii, z którym autostopuje od kilku dni. Poznałem go ponieważ samochód, który wcześniej mnie zabrał zatrzymał się też żeby zabrać jego. 😀
Jest jeszcze jedna osoba warta przedstawnieia… Nikolas z Niemiec kupił wana, w którym trochę pomieszkuje, jeździ nim po NZ podziwiajac widoki a od czasu do czasu gdy skończy mu się kasa zaczepia się gdzieś do pracy. I właśnie tak sobie jadąc zabrał nas kilka km… Okazało się, że jedzie w to samo miejsce czyli pole kempingowe nad jeziorem. Na miejscu poznaliśmy kolejne 2 Niemki i tutaj muszę powiedzieć, że jestem bardzo mile zaskoczony bo wszyscy mówili tylko po Angielsku żebym mógł ich zrozumieć i żebym czuł się dobrze w ich towarzystwie. Nasz dzień zakończył się wspólnym gotowaniem nad jeziorem. A następnego dnia odwiedziliśmy razem gorące źródła. Nikolas pojechał w innym kierunku a ja z Adrianem zaczęliśmy łapać stopa w kierunku południa.
Ten dzień okazał się najbardziej „kryzysowym” dniem w mojej podróży… Ale o tym w kolejnym odcinku serialu „Ajs w podróży”
Tagi: Nowa Zelandia