Stało się. Korbowód wylazł bokiem. Na jednej z główniejszych ulic Wrocławia, nadszedł moment gdy musiałem rozstawić trójkąt ostrzegawczy i czekając na holowanie mogłem się zająć zbieraniem z drogi drobnych części silnika. Wrażenia niezapomniane
Normalnie oddał bym mojego wysłużonego opla na złom. Ale coś mnie podkusiło i tydzień wcześniej założyłem instalację gazową. Jak się okazało to nie był interes życia. Dylemat… co teraz robić ?
Kupiłem silnik c18nz okazyjnie. Niestety okazało się, że jednak nie będzie pasował. Jak się dowiedziałem ( po fakcie zakupu) c18nz to big block a c16nz small block. Różni się skrzynia, czujniki, wiązka alternator , rozrusznik prawdopodobnie też, no i pompa wspomagania… stwierdziłem, że to dla mnie za dużo zachodu…
Kupiłem c16nz Trochę zabawy i wysiłku z złączeniem go do skrzyni. Można powiedzieć, że wycisnął ze mnie i kumpla trochę potu. heh W końcu się udało. Później wielką pomocą był aparat fotograficzny pełen zdjęć typu ” co i jak ma być podłączone”. Dłubaniny trochę było…
W końcu przyszedł moment prawdy… Próba. Odpalił za pierwszym razem :)Jak dla amatorów to było dosyć śmiałe wyzwanie… Tym bardziej, że zrobiliśmy to praktycznie na parkingu pod blokiem. Teraz żadna usterka mi nie jest straszna, a auto nabrało tak jakby trochę duszy