To będzie taki krótki wpis o filmie, który ostatnio zwrócił moją uwagę.
Gdy byłem dzieckiem uwielbiałem filmy o przyszłości, o kosmitach itp. Później był etap gdy przestały mnie interesować tego typu bajeczki. Nuuuuuda. Ale gdy zobaczyłem początkowe sceny w “Dystrykt 9” film wciągnął mnie na tyle że obejrzałem go z zainteresowaniem do końca i następnego ranka spóźniłem się do pracy. To nie był usypiacz .
To teraz trochę o filmie. Film opowiada o kosmitach którzy lądowali kilkadziesiąt lat wcześniej na ziemi gdzieś w RPA. Spodziewano się najgorszego jednak okazało się, że kosmici nie są zbyt rozgarnięci. Osiedlili się w mieście w wyznaczonym przez władze dystrykcie który stał się z biegiem lat jednym wielkim slamsem… I wtedy zaczęło się dziać coś naprawdę ciekawego… Polecam film wszystkim którzy lubią fantastykę.
PS. Poza tym główny bohater ma zajebistą żonę, na którą patrzy się z zachwytem