Lubimy zastanawiać się jak będzie wyglądać nasza przyszłość. Z mgłą przed oczami, zębami wyszczerzonymi w uśmiechu i głową w chmurach myślimy nad spełnieniem swoich marzeń. Wyobrażamy sobie nasz piękny dom nad jeziorem otoczony zielonymi iglakami, myślimy o naszej karierze i idących za nią szeleszczących papierkach, które tak bardzo lubimy. Myślimy też o nowinkach technologicznych i pojazdach, które będą zaskakiwały innowacją i wydobywającymi się z ich wydechów ekologicznymi perfumami… No właśnie! Jak wyglądać będzie Twoja bryka i czym będzie zaskakiwać.
Jest rok 2037 a Ty siedzisz w swoim samochodzie przypominającym wielkością dewo matiz , jego design jest oczywiście bardziej kosmiczny a gdzieś przy kołach są przyczepione małe elektryczne silniczki, które teoretycznie pozwalają Ci na rozpędzenie się do 140km/h. Jako że jesteś dyrektorem dobrze prosperującej firmy mogłeś sobie pozwolić na to cacko. Inni muszą się dusić w samochodach wielkości fiata 126p – jego design jest oczywiście znacznie bardziej kosmiczny ale zamiast silnika ma przy kołach dwa bardzo ekologiczne silniczki od wycieraczek. Wychodzisz z domu z uśmiechem na twarzy patrząc na swoje tereny zielone i maszerujesz do swojego auta z entuzjazmem. Wyjeżdzasz z podjazdu i twoja mina przybiera wygląd figury woskowej trzymanej w za ciepłym pomieszczeniu. Twoje auto jest nafaszeforane , procesorami, pamięciami czujnikami i ma system operacyjny, który łączy się z internetem. Gdy tylko przekroczysz dopuszczalną prędkość 40km/h auto wysyła informacje do głównego serwera a z Twojego konta automatycznie jest ściągany mandat. No cóż… jedziesz na urlop w góry więc czekają Cię cztery przymusowe przerwy na łądowanie akumulatorów. Zasuwasz po wspaniałej Polskiej dwupasmowej “autostradzie” z maksymalną dozwoloną prędkością, którą obniżono do 100km/h. Nigdy wcześniej nie pomyślał byś że, z nudów można odczuwać nudności. Wkońcu dociera do Ciebie dlaczego pobocza są tak obrzygane. Zatrzymujesz się co kilkaset kilometrów by zapłacić duże opłaty na bramkach bo Polskie super dwupasmowe “autostrady” są najlepsze w europie więc i muszą być najdroższe.
Podczas gdy naszi ekolodzy snują plany jak szczelnie zatkać ziemniakami rury wydechowe w naszych silnikach spalninowych a politycy planują wsadzić do celi z gwałcicielami i seryjnymi zabójcami każdego kierowcę, który przekroczy prędkość o 20km/h ja stwierdzam że przyszłość motoryzacji będzie nudna jak videoblog Grzegorza Marczaka. Kończę tę notkę bo właśnie spadł śnieg a to świetna okazja żeby powchodzić na ręcznym w rondo obok domu miejscowego ekologa. Nie wiem jak wy ale korzystam ile mogę puki jeszcze nie wmontowali mi gpsu.