O tym jak kupić bilety na pociąg i nie dać się oszukać…
Dlaczego pociąg to najlepszy wybór w Indiach…
Zacznę od najważniejszego… być w Indiach i nie jechać koleją, to tak jak zwiedzać Kraków i nie zobaczyć wawelu łącznie ze smokiem, naprawdę!. Indyjskie koleje zatrudniają ponad 1 000 000 osób, a cały kraj jest opleciony dość gęstą siecią połączeń – jedna z największych na świecie. O dziwo pociągi kursują w miarę punktualnie i da się w tym systemie odnaleźć! Zaletami są miejscówki, duży wybór „klas” wagonów i naprawdę niskie ceny. Ale największym plusem jest to, że właśnie nie gdzie indziej jak w pociągu masz bardzo dużą szansę na spotkanie tradycyjnej hinduskiej rodziny, która z pewnością nie wytrzyma i zechce się trochę zapoznać. Pociągami jeździ również masa podróżników z całego świata, która często wiezie ze sobą plecak i głowę pełną niesamowitych historii. I właśnie tym sposobem poznałem 2 Argentyńczyków, Norweżkę, Szweda, Amerykankę, kilka hinduskich rodzin, a nawet prezesa ABB na Indie. Rozmowy z tymi ludźmi na długo pozostaną w mojej pamięci, a niektórzy z nich towarzyszyli mi również w podróży poza pociągiem i właśnie to wspominam najlepiej! Autokar lepiej sobie odpuścić- też jechałem, skończyło się awarią na środku „autostrady” i wymieszaniem wszystkich narządów wewnętrznych!
Gdzie kupić bilet
Bilet można zakupić z wyprzedzeniem przez internet, jednak w tym celu musimy przechodzić dość skomplikowane rejestracje, planować dokładnie trasę kilka miesięcy wcześniej co do godziny, co moim zdaniem zabija całą przygodę. 
Jest na szczęście opcja numer 2- wg. mnie znacznie lepsza. Bilet można kupić w specjalnych kasach „International Tourist Bureau”. Są one dostępne w wybranych miastach turystycznych. Lista miast dostępna pod linkiem poniżej:
http://www.indianrail.gov.in/international_Tourist.html
Uwaga ważne, najważniejsze!
Wytłumaczę to na przykładzie zakupu biletu na Dworcu New Delhi. ( O szoku kulturowym piszę tutaj- warto też to wiedzieć) Znajdzie się tam, masę „życzliwych” Hindusów, którzy są zawodowymi naganiaczami prywatnych agencji turystycznych. Będą Ci wmawiać na najróżniejsze sposoby, że biuro, które szukasz jest w innym miejscu a oni chętnie Cię tam zaprowadzą, zawiozą, bo przecież trzeba pomóc zagubionemu turyście, bo karma, bo dobre uczynki itp. Trzeba przyznać – są w tym co robią naprawdę dobrzy, potrafią nawet podawać się za pracowników kolei (mają podrobione identyfikatory). Jednak Ty nie możesz dać się oszukać- chyba, że chcesz zapłacić w prywatnym biurze 10 razy tyle ile warty jest bilet, którego potrzebujesz. Zasada numer 1. Nie ufaj nikomu. To czego szukasz nazywa się „International Tourist Bureau” i wygląda jak na zdjęciu poniżej. Jest od strony dzielnicy Paharganj. (wychodząc z metra kładką nad torami na drugą stronę) Wchodzisz do budynku, po prawej będą schody, na pierwszym piętrze znajduje się biuro otwarte całodobowo. Tutaj można spokojnie usiąść, jest spokojnie a pracownik pomoże nam wybrać odpowiednie bilety i zaplanować dalszą podróż. Z reguły udaje się tam kupić bilet na następny dzień i kolejne, ponieważ dysponują tam specjalną pulą biletów dla międzynarodowych turystów. Pamiętaj, nie daj się oszukać, nawet jeśli jakieś inne biuro ma na szyldzie wielki napis „Official Tourist Bureau” lub „Government Tourist Bureau” to jest to po prostu pułapka na łatwowiernych turystów. Najlepiej nie wdawać się w dyskusję i zbywać szybko natrętnych nagabywaczy. W ostateczności można zapytać o kierunek, żołnierza pilnującego wejścia- chodź i tu zachował bym rezerwę zaufania. ( mi akurat wskazał dobry kierunek)
Jaki bilet kupić, jaką klasę pociągu wybrać
Do dyspozycji jest ponad 10 różnych rodzajów międzymiastowych pociągów pasażerskich. Nie chce się tu rozwodzić nad każdym. Według mnie najlepszym wyborem na dalsze podróże jest Sleeper Class – oznaczony jako SL. Jeśli dostępny jest Express warto wybrać taki pociąg- dojedziemy szybciej. W Sleeper Class dostajesz miejscówkę, ( możesz wybrać czy chcesz spać na dole, czy na górze ( góra lepsza)) i tam spokojnie spędzić długą podróż, dość wygodnie sobie śpiąc (można wygodnie się rozłożyć). W ten sposób jechałem nocnym ekspresem do Varansii. Jeśli jedziemy na krótkich trasach warto wybrać moim zdaniem Second Sitting (2S) – podobnie jak SL bez klimy, są miejscówki, ale tylko siedzące. Jechałem też klasą AC 2-tier sleeper (2A), czyli klimatyzacja, pościel do spania, i dużo droższe bilety. Nie polecam bo przez tą klimę 3 dni chodziłem przeziębiony z bólem gardła.
Jak czytać bilet indyjskich kolei?
Na poniższym bilecie podkreśliłem potrzebne nam informacje: -Numer pociągu: 14853 ( przyda nam się by odnaleźć na tablicy dworca z jakiego peronu odjeżdża nasz pociąg) -Data odjazdu: 27-06-2015 -Klasa wagonu: SL – czyli wspomniany Sleeper Class -Pociąg z Varansi JN do Agra Fort ( warto upewnić się czy jedziemy na dobrą stację zwrócić uwagę na skrót „JN”) -Numer Wagonu: S3 ( będzie na wagonie) -Numer miejsca: 43 ( szukamy w danym wagonie naszej miejscówki) -Cena: 350 INR – jakieś 19,00 zł. – Nazwa pociągu: MARUDHAR EXPRES…
– No i data i godzina odjazdu:27-06 17:20 i przyjazdu: 28-06 06:10
Jeśli mimo tego wpisu, coś jest dla Ciebie nie jasne możesz zapytać mnie w komentarzu pod tym wpisem. Chętnie wyjaśnię o ile będę wiedział. Wiem… zakup biletu wygląda na skomplikowany, jednak da się to przeżyć, a późniejsza podróż wynagradza nam późniejszy wysiłek.
W kolejnych wpisach będzie więcej o tym jak nie dać się oszukać, oraz o moich późniejszych wrażeniach z Indii – które są dużo pozytywniejsze niż te, z wpisu o szoku kulturowym. Zapraszam
Tagi: Indie
